Ads 468x60px

.

16 października 2015

Jak bardzo jestem zamożny, czyli od czego zacząć zarządzanie pieniędzmi?


Chęć posiadania dużego majątku czy też życia z odsetek to marzenie wielu osób. Niestety spełnienie tego pragnienia to bardzo trudne i wymagające zadanie. Oczywiście nie jest to wyzwanie z zasady skazane na porażkę. Ważne tylko aby do jego osiągnięcia zabrać się w odpowiedniej kolejności. Jednym z pierwszych kroków jest ustalenie poziomu swojej zamożności, czyli obliczenie własnej wartości netto.
Jak tego dokonać i dlaczego to od tego kroku należy rozpocząć budowę majątku?

Tekstów dotyczących obliczania własnej wartości netto powstało już bardzo dużo. Wystarczy wpisać tą frazę w wyszukiwarce, a wyskoczą setki wyników doskonale opisujących ten problem. Aby nie powielać tego co doskonale opisali już inni autorzy skupię się tylko na jednym podstawowym zdaniu.

Twoja wartość to Twój majątek pomniejszony o Twoje zadłużenie! - Tylko tyle, i aż tyle...

Zacznijmy od wyliczenia Twojego majątku. Do podstawowych części składowych zaliczamy wszystkie posiadane przez Ciebie aktywa. Są to między innymi nieruchomości, antyki, akcje spółek giełdowych, lokaty bankowe, samochód a nawet gotówka "leżąca" na Twoim koncie osobistym. Aby dobrze wykonać to zadanie najlepiej zrobić tak:

1. Znajdź sobie wolną chwilę - taką aby nikt Ci nie przeszkadzał (niedzielne popołudnie będzie najlepszym momentem).

2. Zaparz sobie swoją ulubioną kawę lub herbatę - dorzuć do niej jakąś słodką przekąskę ;)

3. Weź kartkę w formacie A4 i złóż ją na pół tak aby wyszły dwie strony A5. Weź długopis, choć ołówek może być lepszym rozwiązaniem, gdyż zapewne będziesz chciał/chciała coś poprawić.

4. Na jednej stronie na górze napisz słowa: "MÓJ MAJĄTEK" , na drugiej "MOJE ZOBOWIĄZANIA".

5. Zacznij wypisywać poszczególne elementy Twojego majątku wraz z ich rynkową wartością, czyli taką po jakiej udałoby Ci się je sprzedać.

Aby nieco ułatwić Ci to zadanie zrobię to razem z Tobą: mieszkanie, działka, samochód, lokaty bankowe, fundusze inwestycyjne, gotówka na koncie oszczędnościowym, środki na ROR itd.

Następnie na drugiej stronie wypisz wszystkie Twoje zobowiązania: kredyt hipoteczny, kredyt samochodowy, kredyt gotówkowy, zakupy na raty, zadłużenie na karcie kredytowej, inne.

Teraz do każdej tej kategorii przypisz jej wartość wyrażoną w złotych. Na przykład w rubryce mieszkanie wpisz 300 tys. złotych, ale jednocześnie po stronie kredytów wpisz wysokość Twojego kredytu hipotecznego np. 250 tys. złotych.

Rodzaj aktywa
Wartość
Posiadane zobowiązania
Wartość
mieszkanie
300 000 zł
kredyt hipoteczny
250 000 zł
meble i sprzęty domowe
x zł
kredyt gotówkowy
x zł
samochód
x zł
kredyt samochodowy
x zł
akcje spółek
x zł
zadłużenie na karcie kredytowej
x zł
obligacje
x zł
zakupy na raty
x zł
fundusze inwestycyjne
x zł
wyroki sądowe
x zł
lokaty
x zł
inne
x zł
gotówka na ROR
x zł






Suma
xxx zł

xxx zł
Moja wartość netto
xxx zł




Po dokładnym uzupełnieniu danych i ich zsumowaniu powinieneś otrzymać sumaryczną wartość Twojego majątku oraz Twoich zobowiązań. W celu wyliczenia swojej wartości netto wystarczy obydwie te wartości odjąć od siebie i już. Wiesz ile jesteś wart :)

Patrząc zdroworozsądkowo, to im wyższy poziom Twojej wartości netto tym lepiej. Oznacza on bowiem, że stan Twojego majątku przekracza poziom Twoich długów. Ale uwaga wartość netto nie powinna być traktowana jako wyrocznia - szczególnie jeśli chodzi o poziom Twojej egzystencji. Można mieć zerową wartość netto, a żyć na wysokim poziomie.

Załóżmy, że posiadasz 5 mieszkań - każde warte około 300 tys. złotych. Wszystkie one zostały kupione na kredyty opiewające na 100 proc. wartości nieruchomości. Nie masz żadnych innych aktywów ani zobowiązań. W takim wypadku Twoja wartość netto wynosi równe "0" (5 mieszkań po 300 tys. zł = 1,5 mln zł aktywów oraz 5 kredytów na 300 tys. zł = 1,5 mln zł zobowiązań daje zerową WN). Przyjmijmy jeszcze, że każde z tych mieszkań jest wynajmowane za 2,5 tys. złotych, a koszt utrzymania każdego z nich wynosi 2 tys. zł (rata kredytowa + czynsz). Tym samym z każdej nieruchomości zostaje Ci 500 złotych nadwyżki. Mnożąc tą wartość przez 5 wychodzi na to, że pomimo zerowej wartości netto jesteś w stanie wygenerować miesięcznie 2,5 tys. zł pasywnego dochodu. To moim zdaniem bardzo dobry wynik, nie sądzisz?

Po co mam ustalać wartość netto?

Głównym powodem ustalenia swojej wartości netto jest określenie punktu, w którym aktualnie się znajdujesz. Chodzi o odpowiedź na pytanie czy jesteś w miejscu, w którym możesz już zacząć pomnażać swoje pieniądze, czy może pierwszym krokiem powinno być pozbycie się długów. To bardzo ważna kwestia, gdyż to od niej zależą kolejne kroki jakie wykonasz.

Warto pamiętać, że jednorazowe wyliczenie wartości netto to tylko początek. Dobrym pomysłem jest aktualizowanie jej co jakiś czas (ceny posiadanych przez Ciebie aktywów przecież się zmieniają, a i stan Twoich oszczędności może nagle się zwiększyć). Uważam, że optymalna częstotliwość z jaką należy przeprowadzać własną wycenę to raz na rok.

Myślę, że temat ustalania własnej wartości netto przedstawiłem Ci dość czytelnie. Pamiętaj, że określenie tego parametru jest dopiero punktem wyjścia do kolejnych kroków jakie należy wykonać w celu osiągnięcia upragnionej wolności finansowej.

Na zakończenie dodam, że będę niezwykle wdzięczny jeśli ocenisz ten wpis zamieszczając poniżej swój komentarz. Jak dobrze widać postanowiłem nieco zmienić styl swojego pisania i chciałbym się dowiedzieć czy nowy sposób jest dla Ciebie lepszy, gorszy a może nie ma w ogóle znaczenia. Ponadto będę zaszczycony jeśli podzielisz się moją "pracą" ze swoimi znajomymi z Facebook'a czy Twittera. Być może któryś z nich dopiero próbuje zbudować swoją finansową strategię.

Miłej dalszej części dnia,
Jacek

3 komentarze:

  1. Dlaczego zaliczasz samochód do aktywów? Jego wartość z czasem spada, natomiast nieustannie generuje on koszty. Jest to więc składnik majątku, powodujący jego stałe uszczuplanie. Wyjątkiem może być samochód taksówkarza lub ciężarówka, które zarabiają pieniądze dla posiadacza, ale chyba nie miałeś na myśli takiej właśnie sytuacji?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gdyby iść tym torem rozumowania, to mieszkanie też jest pasywem - nie otrzymujesz z niego żadnego dochodu - a płacisz czynsz, rachunki itd. No chyba, że masz jakieś na wynajem. Ja wyliczam wartość netto w oparciu o rynkową wartość posiadanego dobra. Cena samochodu co prawda mogła spaść (chyba, że jeździsz jakimś zabytkowym rarytasem), ale stan oszczędności mógł w tym czasie wzrosnąć. Pozdrawiam Jacek

      Usuń
  2. Hej, oczywiście, że stosując metodologię Kiyosagieo auto jest pasywem ale ja też zaliczam samochód do aktywów na potrzeby obliczania wartości netto. A to dlatego, że do wyliczenia wpisuję bieżącą rynkową wartość każdego ze składników majątku. Zakładając, że robię kalkulacje na koniec roku chcę wiedzieć ile na ten moment zostanie mi pieniędzy jeśli od razu sprzedałbym wszystko i jednocześnie spłacił zobowiązania. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń

 

Zastrzeżenie

Informacje przedstawione na tej stronie internetowej są prywatnymi opiniami autora i nie stanowią rekomendacji inwestycyjnych w rozumieniu Rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 19 października 2005 roku w sprawie informacji stanowiących rekomendacje dotyczące instrumentów finansowych, ich emitentów lub wystawców (Dz. U. z 2005 roku, Nr 206, poz. 1715). Wszystkie decyzje inwestycyjne czytelnik podejmuje na własną odpowiedzialność.
 
Blogger Templates