Ads 468x60px

.

30 października 2014

Prześwietlamy reklamy, czyli 1000 złotych od Credit Agricole wcale nie takie pewne


Jesteśmy Gotowi tak brzmi oficjalna nazwa promocji przygotowanej przez Credit Agricole, w której to bank ten obiecuje klientom premię w wysokości 1000 złotych. Przyznaję, że kwota proponowanego bonusu (mocno uwidaczniana w reklamie telewizyjnej) zrobiła na mnie spore wrażenie. Czy jednak rzeczywiście przeciętnemu klientowi uda się „zdobyć” taką nagrodę bez żadnych wyrzeczeń? Zapraszam do analizy.

Nagroda przygotowana przez Credit Agricole jest adresowana do osób, które otworzą w tej instytucji konto osobiste wraz z rachunkiem oszczędnościowym. Do tego zdecydują się aktywnie korzystać z karty płatniczej oraz będą zasilać swój ROR regularnymi wpływami w wysokości minimum 1500 zł miesięcznie. Mówiąc dosłownie: Credit Agricole ma zamiar przyciągnąć (nagradzać) klientów, którzy będą prężnie korzystać z produktów tej instytucji.

Ale wróćmy do oferty…

Klient zainteresowany zdobyciem „gratisowego” 1000 zł powinien do końca listopada br. otworzyć w Credit Agricole jeden z następujących rodzajów rachunku:

- 1 Konto

- Konto PROSTOoszczędzające

- Konto PROSTOoszczędzające PLUS

- Konto PROSTOoszczędzające PREMIUM

oraz uruchomić do niego dostęp internetowy lub telefoniczny.

Ponadto konieczne jest „wzięcie” karty płatniczej, otwarcie rachunku oszczędnościowego (Rachunek Oszczędzam) wraz z uruchomieniem w nim usługi CAsaver (program automatycznego gromadzenia oszczędności, podczas gdy klient dokonuje płatności kartą. Wartość widniejąca na rachunku sklepowym jest zaokrąglana w górę do 50 gr., 1 zł lub 5 zł i przekazywana na konto oszczędnościowe).

Oczywiście w ramach uczestnictwa w Promocji konieczne jest dopełnienie różnych formalności typu: wyrażenie zgody na otrzymywanie informacji handlowych, podanie nr telefonu lub adresu email oraz potwierdzenie przystąpienia do promocji.

Należy jeszcze pamiętać o wspomnianym już zasilaniu swojego ROR-u kwotą minimum 1500 zł miesięcznie. I nie chodzi tu tylko o zwykłe przelewy przychodzące. Credit Agricole wymaga podpisania przez klienta odpowiedniego formularza: „Zlecenie przekazywania środków” – gdy otrzymuje on dochody z tytułu umowy o pracę, renty, emerytury; „Deklaracja stałego zasilania konta” – gdy prowadzi on działalność gospodarczą oraz uzyskuje dochody z innych tytułów.

Ważne: W procedurze przyznawania premii weryfikowane są wpływy na konto w miesiącu poprzedzającym jej wypłatę, czyli listopadowy bonus zostanie wypłacony, gdy w październiku był wpływ na konto. Istotne jest jeszcze, że w przypadku 2-krotnego nie zasilenia ROR wymaganą kwotą – klient traci prawo do otrzymywania kolejnych premii.

Gdzie ta kasa?

Premia przyznawana przez Credit Agricole została podzielona na trzy części. Otrzymanie każdej z nich jest uzależnione od innych czynników.

Po pierwsze – 100 złotych otrzyma klient za zasilenie swojego konta kwotą 1500 zł. Suma ta została wyliczona jako specjalne oprocentowanie ROR obowiązujące w dniu wpływu środków na rachunek. Jego poziom brutto to 8,23 proc. dziennie, co daje po zaokrągleniach na czysto dokładnie 100 złotych. Wypłata premii nastąpi nie później niż w kolejnym miesiącu kalendarzowym następującym po dniu wystąpienia wpływu. Innymi słowy – gdy zasilimy konto w październiku, to kwotę bonusu otrzymamy do końca listopada.

Po drugie – 300 złotych, to premia za opłacanie z konta stałych rachunków za gaz, energię elektryczną, bieżącą wodę (w tym jej podgrzanie i ścieki), abonament telewizyjny (w tym kablówka i satelita), Internet, telefon (stacjonarny i komórkowy).

Aby klient mógł otrzymać premię z tego tytułu musi najpierw zdefiniować w banku odbiorcę płatności nadając mu unikalną nazwę oraz podając nr rachunku bankowego. Kolejnym etapem jest przedstawienie bankowi Potwierdzenia Płatności (np. faktury wystawionej na klienta lub jego małżonka i określającej adres jego miejsca zamieszkania lub korespondencji). Ostatnim krokiem jest po prostu opłacenie tak zdefiniowanego rachunku.
Ukłonem w stronę klienta jest to, że wszystkie opisane powyżej operacje może zrobić nie tylko podczas samodzielnej wizyty w oddziale, a także drogą internetową przy wykorzystaniu odpowiedniego formularza (WAŻNE - przy przedstawianiu bankowi Potwierdzenia Płatności przez Internet, skrócona nazwa odbiorcy i nr rachunku musi być taki sam – jak w chwili rejestracji odbiorcy wykonanej w pierwszym kroku).

Jeśli klient spełni wszystkie warunki i w podane przez niego dane nie wkradnie się żaden błąd, wtedy otrzyma zwrot 5 proc. wartości opłaconych rachunków. Suma zwrotu zostanie obliczona jako specjalne oprocentowanie wyrażone w skali jednego dnia (6,17 proc. brutto). Wypłata tak ustalonego bonusu nastąpi niezwłocznie po obciążeniu konta kwotą Płatności Promocyjnej.

Przykład: Gdy klient zapłaci za swój rachunek telefoniczny sumę 50 zł, to bank niezwłocznie po wykonaniu tej operacji zwróci mu 2,5 złotego.

Maksymalna kwota zwrotu za opłacone rachunki nie może przekroczyć sumy 300 złotych w okresie do 18 miesięcy licząc od dnia przystąpienia do promocji. Co więcej maksymalna liczba odbiorców (rachunków), które mogą uczestniczyć w programie została ograniczona do 20 instytucji.

Po trzecie – 600 złotych za aktywne używanie karty debetowej wydanej do rachunku. Powyższy bonus zostanie przyznany jako specjalne oprocentowanie (podobnie jak w dwóch poprzednich przypadkach) środków wpływających na Rachunek Oszczędzam w ramach korzystania z programu CAsaver – odkładanie na koncie oszczędnościowym zaokrąglonych w górę wartości widniejących na paragonach sklepowych. Bank w ramach promocji odda do dyspozycji klienta kwotę stanowiącą połowę środków przekazanych na Rachunek Oszczędzam w danym okresie rozliczeniowym.

Należy jednak pamiętać, że aby klient mógł uczestniczyć w naliczaniu tego bonusu konieczne jest dokonywanie przez niego transakcji bezgotówkowych (płatności w sklepach) kartą na kwotę minimum 300 złotych miesięcznie.

Przykład: Klient ustawił usługę CAsaver na zaokrąglanie do 5 złotych w górę. Dokonał płatności kartą na sumę 32,40zł – tym samym na jego Rachunku Oszczędnościowym pojawi się kwota 2,60 zł (zaokrąglenie do 35 zł). W ramach promocji Bank dorzuci mu połowę tej wartości, czyli dokładnie 1,30 zł.

Warto jeszcze wiedzieć, że maksymalna kwota opisywanego bonusu nie może przekroczyć 600 złotych w 18-sto miesięcznym okresie trwania promocji. Oznacza to nic innego, jak to że w skali miesiąca klient może otrzymać maksymalnie 33,33 złote Premii.

Podsumowanie

Przygotowana przez Credit Agricole promocja na pierwszy rzut oka wygląda bardzo okazale. Wrażenie robi zwłaszcza, podkreślana w reklamach, suma bonusu wynosząca aż 1000 zł. Patrząc jednak obiektywnie mało komu uda się osiągnąć tak wysoką premię.

O ile pierwsze 100 złotych otrzyma każdy - kto zasili konto w Credit Agricole kwotą 1500 złotych, o tyle o pozostałe premie trzeba już ostro „powalczyć”.

I tak aby dostać 300 złotychkonieczne jest zdefiniowanie rachunków (dostawców usług) na sumę 6000 zł w ciągu 18 miesięcy. Nie jest to mała kwota, zważywszy że usługi brane pod uwagę to woda, gaz, prąd, abonament telewizyjny, internet i opłaty za telefony. No ale, jeśli ktoś ponosi wysokie obciążenia za w/w „media” - to powinien bez przeszkód uzyskać ten bonus.

Największe moje wątpliwości budzi jednak fakt trzeciej premii w wysokości 600 złotych (miesięcznie 33,33 zł). Aby uzyskać taki zwrot klient korzystający z CAsaver zaokrąglającego wartość rachunków do 5 zł, musiałby wykonać 14 transakcji kartą, których wartość paragonu kończyłaby się wartością 1 grosza, widniejącego po pełnej 5 złotówce lub jej wielokrotności, czyli 5,01 zł; 10,01 zł; 15,01 zł; 20,01 zł itd. Tylko wtedy na jego konto oszczędnościowe wpłynie kwota 4,99 zł z każdej transakcji plus połowa tej sumy, czyli bonusowe 2,49 zł. Jednym słowem łatwo nie będzie!!!

A czy Wy ufacie reklamom telewizyjnym? Macie jakieś doświadczenia w tym temacie? Zapraszam do komentowania.
Jacek

28 października 2014

GSM Bank, czyli o tym jak Sync stał się T-Mobile


Konto w komórce, telefon w banku, a może połączenie tych dwóch pomysłów w jeden. Na rynku działają już podmioty świadczące usługi finansowe wraz z operatorami komórkowymi. Mowa tutaj o instytucjach, które powstały na skutek mariażu banków z dostawcami usług telekomunikacyjnych. Przykładem takiej hybrydy jest T-Mobile Usługi Bankowe, które to jest połączeniem sieci T-Mobile i Alior Banku.

Ostatnio pisałem o PlusBanku i oferowanym przez niego Koncie Plus (więcej znajdziesz TUTAJ). Dziś postanowiłem przyjrzeć się bliżej ofercie drugiego tzw. gsm banku, który to powstał na fundamentach dawnego Alior Sync’a. Przedmiotem mojej analizy będzie zatem nic innego, jak konto osobiste dostępne w T-Mobile Usługi Bankowe.

T-Mobile Konto - to rachunek oszczędnościowo-rozliczeniowy prowadzony całkowicie za darmo. Tak, tak moi drodzy za darmo. Co więcej, T-Mobile nie pobiera także opłat za kartę debetową, za wypłaty pieniędzy ze wszystkich bankomatów oraz za przelewy zlecane drogą elektroniczną. Ponadto bank ten umożliwia klientowi wykonanie 10 darmowych przelewów natychmiastowych w miesiącu. Mówiąc wprost to jeden z bardzo wąskiej grupy rachunków, za którego prowadzenie klient nie jest obciążany żadnymi opłatami. Wiem, że brzmi to jak reklama, ale naprawdę nie mam się do czego przyczepić!!!

Dodatki

Poza opisanym powyżej darmowym prowadzeniem, T-Mobile Konto oferuje także:

-3 proc. oprocentowanie rachunku do kwoty 5 tys. złotych, gdy w miesiącu poprzedzającym został on zasilony kwotą pochodząca z odpowiedniego źródła. Bank zastrzega sobie, że wpływ na ROR ma pochodzić z tytułu wynagrodzenia, stypendium, renty lub emerytury. Ważne jest, że nadawcą przelewu musi być: nasz pracodawca, uczelnia - na której studiujemy lub ZUS.

Jeśli klient nie zapewni wpływu na konto, to oprocentowanie rachunku wyniesie 0,10 proc. Taka sama wartość oprocentowania dotyczy środków przekraczających kwotę 5 tys. złotych.

-zwrot 500 złotych za zakupy dokonane przy użyciu karty MasterCard NFC dla klientów, którzy są lub zostaną klientami T-Mobile i nie korzystali z promocji „500 zł za transfer”. Oferta polega na 5 proc. zwrocie wartości zrobionych zakupów, przy czym w danym miesiącu klient może „odzyskać” maksymalnie 50 złotych, a wciągu roku wspomniane wcześniej 500 zł.

Warunkiem otrzymania zwrotu jest zasilanie konta kwotą w wysokości minimum 1 tys. złotych.

-promocyjne bonusy podczas doładowywania telefonów w T-Mobile na kartę, Heyah, Mix oraz Heyah Mix wykonywanych z opisywanego ROR-u.

W poszukiwaniu „rys”

Choć tak, jak wspomniałem powyżej do T-Mobile Konta trudno się przyczepić to jednak, aby nie było że opisuję tylko same zalety tego produktu - poszukałem w nim pewnych wad:

Po pierwsze 15 złotych kosztuje wydanie karty debetowej w formie naklejki zbliżeniowej.

Po drugie tylko 3 wpłaty w miesiącu dokonywanie we wpłatomatach są darmowe. Od każdej kolejnej naliczana jest prowizja w wysokości 0,5 proc. min. 1 zł.

Po trzecie, jak to w bankach internetowych bywa, przelewy zlecane telefonicznie lub wykonywane w oddziale bankowym są płatne (telefoniczny kosztuje 5 zł, a „placówkowy” 10 zł)

Po czwarte 30 groszy kosztuje SMS potwierdzający zdarzenia występujące na rachunku lub te mające miejsce w kanałach elektronicznych. Oczywiście klient samodzielnie definiuje zakres powiadomień, które chce otrzymywać.

T-Mobile Usługi Bankowe stworzyło naprawdę udane konto osobiste. Należy ono bowiem do nielicznego grona rachunków, którego prowadzenie nic nie kosztuje. Oczywiście opisane przeze mnie zalety i wady są aktualne na dzień sporządzenia tej opinii. Wszyscy doskonale wiemy, że banki często zmieniają warunki oferowanych przez siebie produktów, więc trzeba na bieżąco śledzić ich ofertę.

Pozdrawiam i miłego dnia

Jacek

23 października 2014

GSM Bank, czyli co jest warte Konto Plus w PlusBanku?


Witajcie, chciałbym rozpocząć krótki, bo zaledwie 3 odcinkowy cykl poświęcony tzw. gsm bankom, czyli instytucjom finansowym współpracującym z operatorami sieci komórkowych. Na pierwszy ogień idzie konto osobiste oferowane przez podmiot, który powstał z połączenia Invest Banku z operatorem sieci Plus – Plus Bank.

Konto Plus, bo tak nazywa się instrument, który chcę Wam przedstawić - to typowy rachunek oszczędnościowo-rozliczeniowy. Można z niego dokonywać przelewów, zakładać lokaty, wpłacać i wypłacać gotówkę, zasilać itd.

Niewątpliwą zaletą tego produktu jest to, że jest on prowadzony zupełnie za darmo. Co więcej, Plus Bank nie pobiera także opłat za wydanie i wznowienie karty debetowej, przelewy internetowe, a także wypłaty gotówki z bankomatów własnych i sieci Euronet.

Wszystko brzmi pięknie, ale…

O ile samo prowadzenie konta rzeczywiście jest darmowe, to już koszt obsługi karty niekoniecznie. Aby klient został zwolniony z obowiązku uiszczania opłaty za swój „plastik” musi przeprowadzić przy jego użyciu transakcje bezgotówkowe (płatności w sklepach) na minimum 500 złotych oraz zasilać swoje konto kwotą 1 tys. złotych. Gdy nie spełni powyższych warunków zostanie obciążony sumą 6 złotych.

Co ciekawe taka sama opłata czeka go za wykonanie pierwszej w danym miesiącu kalendarzowym wypłaty z bankomatu obcego. Bank jest jednak w stanie odstąpić od jej pobrania, gdy klient spełni opisane powyżej warunki (wpływ na konto 1 tys. zł i transakcje bezgotówkowe na min. 500 zł).

Ponadto warto wspomnieć, że Konto Plus można obsługiwać przez Internet, telefon, sms oraz aplikację mobilną, czyli dokładnie tak samo jak w przypadku rachunków prowadzonych przez inne banki – obecnie już ponad połowa instytucji działających w Polsce oferuje „apki” mobilne.

Coś więcej?

Plus Bank mocno promuje w mediach swój program SmartDom. Dzięki aktywnemu korzystaniu z karty płatniczej i zasilaniu swojego rachunku każdy klient tej instytucji może uzyskać dodatkowe zniżki podczas opłacania abonamentu w Plusie lub Cyfrowym Polsacie. Ponadto może otrzymać darmowe doładowanie w ofertach Plus Mix lub Plus na Kartę.

Mówiąc obiektywnie otrzymywany od Plus Banku bonus wygląda bardzo okazale. Za każde wydane 500 złotych przy użyciu karty klient otrzymuje 5 proc. zniżki na abonament lub otrzyma dodatkowe doładowanie.

Ponadto dla nowych klientów lub osób przedłużających umowę w Plusie - bank podwaja wysokość oferowanego bonusu (czyli będzie on wynosił 10 proc.) przez okres 6 miesięcy.

Aby móc skorzystać z opisanego powyżej „rabatu” klient podczas podpisywania umowy o Konto Plus musi określić jakich usług ma dotyczyć otrzymywana przez niego zniżka. Innymi słowy ma wskazać, czy chce płacić niższy rachunek za korzystanie z telefonu w Plusie, czy za usługi Cyfrowego Polsatu.

Oferta przygotowana przez Plus Bank wygląda dość korzystnie, zwłaszcza jeśli weźmie się pod uwagę mocno propagowany przez media program SmartDom. Moje zastrzeżenia budzi tylko kwestia, czy to aby nie jest zbyt mocne przywiązywanie klienta do jednego „przedsiębiorstwa”. Cyfrowy Polsat, sieć Plus oraz Plus Bank (dawny Invest Bank) należą bowiem do jednego właściciela, którym jest Zygmunt Solorz-Żak.

Jeśli chcecie abym zbadał dla Was jakiś inny produkt bankowy – dajcie znać :)

Pozdrawiam Jacek

21 października 2014

Karta na dotyk


Technologia na dobre zawitała w świecie finansów. Mamy już bankowość mobilną, płatności zbliżeniowe, przelewy przez Facebooka czy na numer telefonu. Teraz pomału przyszedł czas na biometrię, czyli zatwierdzanie operacji finansowych przy użyciu swoich linii papilarnych.

Rozwiązanie tego typu w najbliższym czasie planuje wprowadzić Getin Noble Bank w oferowanych przez siebie kartach płatniczych. Cała procedura dokonywania płatności ma wyglądać tak, że klient zamiast tradycyjnego zatwierdzania takiej operacji numerem PIN, będzie tylko przykładał swój palec do specjalnego pola na karcie po uprzednim zbliżeniu jej do terminala w sklepie.

Warto dodać, że linie papilarne są niepowtarzalne dla każdego z nas, co oczywiście sprawia, że rozwiązanie to będzie jednym z najbezpieczniejszych na rynku.

Mówiąc o rozpoznawaniu klienta za pomocą „dotyku” warto wiedzieć, że już dziś „palcowa” identyfikacja jest stosowana w wybranych oddziałach Getin Banku, w placówkach Getin Point, Banku BPH oraz w wybranych bankach spółdzielczych.

20 października 2014

Konto „nie” oszczędnościowe w Toyota Banku



W minionym tygodniu przygotowałem ranking kont oszczędnościowych. Najlepsze instrumenty pozwalają zarobić klientom nawet 4 proc. w skali roku (Bank Millennium, Smart Bank). Nie wiem jednak czy wiecie, że na rynku funkcjonuje produkt, który z oszczędzaniem ma niewiele wspólnego. Zapraszam do analizy…

Rozwiązanie, o którym mowa to Indeksowane Konto Oszczędnościowe w Toyota Banku. Na pierwszy rzut oka oferta wygląda, powiedzmy szczerze, dość atrakcyjnie. Oprocentowanie na poziomie 3,15 proc. w skali roku stawia ten rachunek tuż za kontami oszczędnościowymi opisanymi przeze mnie w ubiegłym tygodniu. Warto jeszcze wiedzieć, że tak wysoki poziom oprocentowania będzie obowiązywał do końca 2014 roku, a promocyjna wartość tego parametru obejmuje środki do kwoty 100 tys. złotych.

Niestety od 1 stycznia 2015 roku oprocentowanie tego konta będzie równe sumie stopy rynkowej WIBOR 3M i marży w wysokości 0,25 pkt. proc.

Zaraz zapewne powiecie: „czego ten gość się czepia”? Przecież to fajny produkt!!! Już spieszę z tłumaczeniem. 

Sprawą, która wg mnie jest nie do przyjęcia w przypadku oferty przygotowanej przez Toyota Bank jest horrendalna opłata pobierana za prowadzenie tego rachunku. Koszt, jakim co miesiąc obciążany jest klient wynosi aż 30 złotych. Co prawda bank obiecuje jej zwrot do 10-go dnia kolejnego miesiąca, ale pod warunkiem, że klient nie wypłacił z konta oszczędnościowego ani złotówki. Gdyby przeprowadził taką operację pieniądze nie będą zwrócone.

Powiecie, że 30 złotych to nie dużo?

Czy wiecie, że aby „odzyskać” te 30 złotych, to na koncie oszczędnościowym Toyota Banku należałoby przetrzymać przez cały miesiąc kwotę ponad 14 tys. złotych. Mało??? Dysponując takimi nadwyżkami większość z nas otworzyłaby lokatę bankową. Konta oszczędnościowe służą przecież do gromadzenia środków na tzw. nieprzewidziane wydatki. Nie znam nikogo, kto spodziewa się wystąpienia nagłych kosztów o wartości 14 tys. złotych.

Kolejna sprawa, która wzbudza mój niesmak to, to że owe 30 złotych jest pobierane pierwszego dnia miesiąca, a zwracane 10-go dnia kolejnego. Przyglądając się temu bliżej można zauważyć iż - już w drugim miesiącu kwota oszczędności klienta podlegająca oprocentowaniu przez 10 dni miesiąca będzie niższa o 60 złotych od pierwotnie ulokowanej sumy (30 złotych pobrane w chwili pierwszego zasilenia konta – zwrot do 10-go, pierwszego dnia drugiego miesiąca kolejne pobranie 30 zł, łącznie przez 10 dni saldo na rachunku będzie pomniejszone o 60 zł).

I jeszcze jedno:



Bardzo mi się podoba ostatni podpunkt zamieszczony na stronie internetowej Toyota Banku: „brak wymogu posiadania karty debetowej”. Po co komu karta do konta oszczędnościowego? Zwłaszcza, że w Toyocie Banku nie jest ona darmowa. Podmiot ten każe sobie płacić rocznie za ten instrument… zgadniecie ile? TAK, dokładnie 30 złotych. To jakaś swoista mania z tymi trzydziestkami.

Reasumując . Masz wolne 14 tys. złotych? Wpłać je do Toyoty Banku. Tylko tam, gdy w ciągu miesiąca zechcesz z nich skorzystać, w najlepszym wypadku nic nie zarobisz, a w najgorszym po prostu stracisz.

Pozdrawiam Jacek

16 października 2014

Doceniają tylko nowych - ranking kont oszczędnościowych październik 2014



Nie odkryję żadnej tajemnicy jeśli powiem, że najważniejszą sprawą dla każdego banku jest pozyskiwanie nowych klientów. W celu realizacji tego zadania instytucje te są w stanie oferować odbiorcom swoje produkty na preferencyjnych warunkach. Trend ten występuje także w dobrze wszystkim znanych kontach oszczędnościowych. Czy w związku z tym na rynku można aktualnie znaleźć jakieś ciekawe rozwiązania? Zapraszam do najnowszego rankingu tych instrumentów.

Konta oszczędnościowe służą do gromadzenia nadwyżek finansowych. Ze swojego zadania wywiązują się nawet lepiej niż tradycyjne lokaty bankowe. Wynika to z faktu, że środki na nich zdeponowane pozostają zawsze do dyspozycji klienta. Innymi słowy może on je wypłacić w dowolnej chwili bez obawy o utratę dotychczas naliczonych odsetek. Ale uwaga: zazwyczaj TYLKO JEDNA WYPŁATA W MIESIĄCU JEST DARMOWA. Za każdą kolejną często pobierane są wysokie prowizje – nawet 10 złotych.

Zestawienie najlepszych kont oszczędnościowych wygląda następująco:

Najlepsze konta oszczędnościowe dla kwoty 2 tys. zł,
okres oszczędzania 1 miesiąc
Bank
Nazwa oferty
Oprocentowanie
Odsetki po podatku
Wymagany ROR
Bank Millennium
Konto Oszczędnościowe na nowe środki
4,00 %
5,40 zł
tak
Bank Smart
Konto SMART Procent
4,00 %
5,40 zł
tak
BGŻOptima
Konto BGŻOptima - oferta dla nowych środków
3,50 %
4,73 zł
nie
bossabank
Konto Oszczędnościowe Ekoprofit
3,50 %
4,73 zł
tak
Getin Online
Konto Oszczędnościowe  
3,50 %
4,73 zł
tak


Najlepsze konto oszczędnościowe oferuje obecnie Bank Millennium. Niestety aby móc skorzystać z tego rozwiązania konieczne jest założenie (posiadanie) w tej instytucji Konta 360o. Dla właścicieli innego rodzaju rachunku oprocentowanie tego instrumentu wynosi 3,3 proc. Warto dodać, że promocyjna stawka oprocentowania dotyczy tylko nowo zdeponowanych środków na w/w rachunku a ich suma nie może przekroczyć kwoty 50 tys. złotych. Okres, przez jaki klient może cieszyć się z wysokich odsetek wynosi 92 dni licząc od daty wpływu „nowych” środków.

Ex aequo z Bankiem Millennium na pierwszym miejscu zestawienia na najlepsze konto oszczędnościowe uplasował się Bank Smart (dawny FM Bank) ze swoim rachunkiem SMART Procent. Podobnie jak w Millennium tu również konieczne jest otwarcie konta osobistego (wniosek o konto oszczędnościowe składa się podczas otwierania ROR). Maksymalna kwota podlegająca promocyjnemu oprocentowaniu wynosi 50 tys. złotych. Po przekroczeniu tego pułapu wysokość tego parametru spada do 3 proc. - mowa oczywiście o wartościach wyrażonych w skali roku.

Drugie miejsce na podium padło łupem trzech instytucji: BGŻOptimy, bossabanku oraz platformy GetinOnline. Wszystkie te podmioty oferują klientom konta oszczędnościowe z oprocentowaniem równym 3,5 proc. w skali roku, ale:

- BGŻOptima tak wysokie oprocentowanie oferuje tylko dla nowych środków ulokowanych w tej instytucji (punkt wyjściowy został ustalony na dzień 25 sierpnia br.). W przypadku gdy saldo w BGŻOptima nie przekracza kwoty 150 tys. złotych standardowa wartość oprocentowania konta oszczędnościowego wynosi 2,5 proc. (3 proc. – powyżej tej kwoty).

- bossabank umożliwia skorzystanie ze swojego konta oszczędnościowego tylko po uprzednim otwarciu rachunku osobistego w tej instytucji. Ponadto promocyjna stawka oprocentowania dotyczy środków do kwoty 50 tys. złotych. Co ciekawe, promocja dotyczy zarówno nowych, jak i obecnych klientów tej instytucji.

- GetinOnline wysokie oprocentowanie konta oszczędnościowego oferuje klientom, którzy otworzą w tej instytucji tradycyjny ROR, i co ważne nie są, i wcześniej nie byli posiadaczami konta oszczędnościowego w GetinOnline (po 1 stycznia 2014r.). Maksymalna kwota podlegając a promocyjnemu oprocentowaniu wynosi 100 tys. złotych. Okres przez jaki bank nalicza wyższe odsetki wynosi pełne trzy miesiące kalendarzowe dodatkowo powiększone o liczbę dni pozostałych do zakończenia miesiąca, w którym otwarto rachunek. Innymi słowy, jeśli konto otworzymy dzisiaj (16 październik) to promocyjne oprocentowanie obowiązuje przez 15 dni października, listopad, grudzień br. oraz przez styczeń 2015r.

Wysoko oprocentowane konto oszczędnościowe to marzenie każdego z nas. W końcu na takim rachunku trzymamy pieniądze przeznaczone na tzw. nieprzewidziane wydatki. Niestety banki lekko mówiąc -„zcwaniły” się w oferowaniu tych produktów. Wysokie odsetki można uzyskać tylko przenosząc się do innego banku albo lokując nowe środki w naszej „starej” instytucji.

Miłego dnia Jacek
 

Zastrzeżenie

Informacje przedstawione na tej stronie internetowej są prywatnymi opiniami autora i nie stanowią rekomendacji inwestycyjnych w rozumieniu Rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 19 października 2005 roku w sprawie informacji stanowiących rekomendacje dotyczące instrumentów finansowych, ich emitentów lub wystawców (Dz. U. z 2005 roku, Nr 206, poz. 1715). Wszystkie decyzje inwestycyjne czytelnik podejmuje na własną odpowiedzialność.
 
Blogger Templates