Ads 468x60px

.
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą prześwietlamy reklamy. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą prześwietlamy reklamy. Pokaż wszystkie posty

30 lipca 2015

A może tak kajak?


Sprzedaż produktów bankowych nigdy nie była łatwym zajęciem, no może poza rokiem 2007, kiedy to umowy o kredyty we frankach „podpisywały się same” zanim jeszcze klient wszedł do oddziału. Dzisiaj bankowcom nie jest już tak łatwo i często aby domknąć jakąś transakcję muszą ją wesprzeć dobrą reklamą. Jedną z popularniejszych w ostatnich tygodniach jest kampania eurobanku z udziałem Piotra Adamczyka.

W kilku ostatnich wpisach poruszałem temat własnych finansów osobistych. Pokazałem Wam ile gotówki zabrać na wakacje, jakie sztuczki stosuję podczas oszczędzania pieniędzy czy wreszcie podzieliłem się z Wami moimi dylematami finansowymi. Aby nie zanudzać Was ciągle prywatnymi opiniami dziś postanowiłem zbadać pewien produkt bankowy. Instrument, który wziąłem na tapetę to oferta kredytu gotówkowego, który tak pięknie reklamuje wspomniany wyżej aktor.

14 kwietnia 2015

Mini ratka, czyli małe co nieco o „wróżkowej” pożyczce



Kredyty to zło konieczne - nie ma co do tego żadnych wątpliwości. Trzeba jednak zaznaczyć, że dla wielu osób produkty te stanowią jedyne rozwiązanie problemu wynikającego z nagłej potrzeby zrealizowania jakiegoś wydatku. W sumie nic w tym dziwnego, gdyż znaczna część naszego społeczeństwa (ponad połowa) ani myśli o oszczędzaniu (ankieta ZBP z listopada ubiegłego roku). Czy zatem jesteśmy skazani na długi? Jeśli tak, to czy pożyczanie pieniędzy od największego banku w Polsce jest opłacalne?

Dawno na moim blogu nie oceniałem produktów kredytowych, no może poza tekstem o Credit Agricole dostępnym TUTAJ. Ale ta promocja już się skończyła, więc postanowiłem dodać coś bardziej aktualnego.

Do końca kwietnia trwa promocja kredytu gotówkowego w PKO BP. Sławna wróżka zwana przekornie Mini Ratką namawia nas abyśmy puścili z nią wodze fantazji.


Do tego dorzuca jeszcze dokładny opis swojego produktu pokazując nam jego przykład reprezentatywny. O tym czy warto ufać takim przykładom pisałem już TUTAJ


Z powyższego przykładu wynikają takie oto MAGICZNE wnioski:

11433,47 zł – całkowita kwota kredytu zaciągana przez klienta

963,22 zł – prowizja (7,77 proc.) pobrana za udzielenie kredytu. Co ciekawe, została ona policzona nie od sumy wspomnianej powyżej (11433,47 zł), ale od 12396,69 czyli (11433,47 zł + 963,22 zł) – czyżby prowizja liczona od prowizji?!?

2603,31 zł – obowiązkowe ubezpieczenie

15000 zł – zobowiązanie w takiej kwocie zaciąga de facto klient i to od tej wartości naliczane są odsetki

Na koniec jeszcze dodam, że kredyt został zaciągnięty na 60 miesięcy a jego oprocentowanie nominalne wynosi 7,77 proc. Zestawiając te parametry z faktyczną kwotą zadłużenia, czyli 15000 zł otrzymujemy ratę w wysokości 302,56 zł. Po przemnożeniu tej wartości przez okres kredytowania wyjdzie nam kwota 18153,60 zł.

Tym samym całkowity koszt naszego zobowiązania wynosi:

6720,13 zł = 18153,60 zł – 11433,47 zł

Czy to dużo??? Oceńcie sami…

Po pierwsze, dzieląc 6720,13 zł przez 60 miesięcy dowiadujemy się, że miesięcznie Mini Ratka kosztuje nas 112 złotych (koszt ubezpieczenia i odsetek). Do tego dochodzi oczywiście spłata pożyczonego kapitału w wysokości 190,56 złotych

Po drugie, zestawiając 6720,13 zł z kwotą zaciąganego kredytu 11433,47 zł (tyle na konto otrzyma klient) wychodzi, że koszty obsługi naszego kredytu stanowią ponad 58 procent pożyczonej kwoty.

I wreszcie po trzecie, gdybyśmy zamiast zaciągać kredyt pięć lat wcześniej zaczęli odkładać kwotę równą wysokości raty 302,56 zł na koncie oszczędnościowym oprocentowanym 3 proc. brutto (2,43 netto), to udałoby nam się zgromadzić kwotę 19320,81 zł – czyli o prawie 8 tys. większą niż otrzymaliśmy od banku. Z kolei uzbieranie całej pożyczonej sumy zajęło bym nam zaledwie 3 lata i to bez konieczności ponoszenia żadnych kosztów.

Co jest więc bardziej opłacalne: kredyty czy samodzielne oszczędzanie pieniędzy? Odpowiedź jest chyba jednoznaczna :)

Pozdrawiam, Jacek
 

Zastrzeżenie

Informacje przedstawione na tej stronie internetowej są prywatnymi opiniami autora i nie stanowią rekomendacji inwestycyjnych w rozumieniu Rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 19 października 2005 roku w sprawie informacji stanowiących rekomendacje dotyczące instrumentów finansowych, ich emitentów lub wystawców (Dz. U. z 2005 roku, Nr 206, poz. 1715). Wszystkie decyzje inwestycyjne czytelnik podejmuje na własną odpowiedzialność.
 
Blogger Templates