Kredyty mieszkaniowe stanowią doskonały temat dla wszystkich mediów szukających sensacji. Jest on szczególnie nagłaśniany, gdy tylko wzrośnie kurs franka szwajcarskiego. W sumie nic w tym dziwnego, bo to właśnie zobowiązania w CHF mają największy udział w polskim rynku kredytów wyrażonych w walutach obcych. Ale nie o tym będę mówił…
Wielu z nas spłaca walutowe kredyty hipoteczne – sam jestem (nie)szczęśliwym posiadaczem takiego zobowiązania. Czy jednak pamiętacie w jaki sposób bank uruchomił Wam taki kredyt? Czy Wasze zobowiązanie było denominowane w walucie, czy może indeksowane do waluty? Choć obydwa określenia brzmią bardzo znajomo, to w rzeczywistości oznaczają zupełnie coś innego.
Kredyty indeksowane
Ten rodzaj zobowiązania polega na tym, że klient dokładnie wie jaką kwotę złotówek dostanie w momencie wypłaty kredytu – to ona jest wpisana na umowie kredytowej. Co ważne, zadłużenie klienta wyrażone w walucie zostanie ustalone dopiero w chwili uruchomienia całego kredytu. Brzmi niejasno, więc już tłumaczę.
Załóżmy, że zaciągaliśmy kredyt we frankach w kwocie 300 tys. złotych. Uruchamialiśmy go w trzech transzach po 100 tys. złotych każda. Kurs CHF/PLN wynosił odpowiednio 3 zł; 2,80 zł; 2,60 zł. Szczegóły takiego kredytu wyglądają następująco:
Kredyt indeksowany do CHF na 300 tys. złotych 
 | 
 |||
Kwota zadłużenia w PLN 
 | 
  
Kurs wypłaty kredytu 
 | 
  
Kwota zadłużenia w CHF 
 | 
 |
I transza 
 | 
  
100 000 zł 
 | 
  
3,00 zł 
 | 
  
33 333,33 CHF 
 | 
 
II transza 
 | 
  
100 000 zł 
 | 
  
2,80 zł 
 | 
  
35 714,29 CHF 
 | 
 
III transza 
 | 
  
100 000 zł 
 | 
  
2,60 zł 
 | 
  
38 461,54 CHF 
 | 
 
Suma  
 | 
  
300 000 zł 
 | 
  
x 
 | 
  
107 509,16 CHF 
 | 
 
Kredytu denominowane
W przypadku kredytów denominowanych klient od samego początku dokładnie wie ile wynosi jego zadłużenie w walucie. Parametr ten jest bowiem ustalany przez bank w czasie podejmowania decyzji kredytowej i jest od razu wpisany w umowę. Przy założeniu, że w dniu podpisania umowy kredytowej i całkowitej wypłaty kredytu kurs CHF/PLN wynosił 3 złote, to nasz kredyt na 300 tys. złotych sprawił, że nasze zadłużenie walutowe było równe 100 tys. CHF.
Jeśli jednak zdecydowaliśmy się na uruchamianie kredytu w transzach, to owe 100 tys. CHF było przeliczane po aktualnym kursie z kolejnego dnia uruchomienia.
Kredyt denominowany w CHF na 300 tys. złotych 
 | 
 |||
Uruchamiana kwota w PLN 
 | 
  
Kurs wypłaty kredytu 
 | 
  
Kwota zadłużena w CHF 
 | 
 |
I transza 
 | 
  
100 000,00 zł 
 | 
  
3,00 zł 
 | 
  
33 333,33 CHF 
 | 
 
II transza 
 | 
  
100 000,00 zł 
 | 
  
2,80 zł 
 | 
  
35 714,29 CHF 
 | 
 
III transza 
 | 
  
80 476,19 zł 
 | 
  
2,60 zł 
 | 
  
30 952,38 CHF 
 | 
 
Suma  
 | 
  
280 476,19 zł 
 | 
  
x 
 | 
  
100 000,00 CHF 
 | 
 
Podsumowanie
Kredyty indeksowane zaciągane były w złotych i dopiero w czasie uruchamiania kolejnych transz przeliczane na walutę.
Kredyty denominowane były zaciągane w walucie i dopiero w czasie ich uruchamiania przeliczane na złote.
To by było na tyle na temat kredytów indeksowanych i denominowanych. Aktualnie z ewentualnym myleniem tych pojęć nie powinno być problemu, gdyż zobowiązania walutowe na dobre zniknęły z ofert banków. Może to i dobrze, zważywszy na fakt jak wiele kontrowersji budzą obecnie problemy posiadaczy kredytów wyrażonych we franku szwajcarskim.
A czy pamiętacie jaką metodę „wypłaty” kredytu zastosował Wasz bank udzielając hipoteki?
Pozdrawiam, Jacek







Brak komentarzy:
Prześlij komentarz