Ads 468x60px

.

11 sierpnia 2015

Kartka z portfelika

Sklep, stacja benzynowa, Internet - w tych wszystkich miejscach tysiące osób codziennie dokonuje płatności. Co więcej, często robi to bez zastanowienia czy zachowania jakichkolwiek zasad bezpieczeństwa. Dlaczego tak postępujemy i czy karty płatnicze to rzeczywiście najlepszy sposób regulowania naszych zobowiązań wobec osób trzecich? Zapraszam do moich prywatnych wynurzeń.

Jak wiecie, na moim blogu co raz poruszam kwestie dotyczące produktów bankowych. Najczęściej robię to w celu zbadania i ocenienia czy dana oferta rzeczywiście jest warta uwagi. Tak było w przypadku przytulania odsetek czy też wypożyczania kajaku ;)


Zauważyłem jednak, że w całej historii moich wpisów bardzo rzadko dotykam tematu kart płatniczych, bo jak inaczej nazwać stworzenie zaledwie trzech artykułów na ten temat. I wiecie co, na razie to się nie zmieni, bo o kartach ostatnio fajnie napisał Bartosz – autor bloga Bankowość Domowa. Tekst jest dostępny TUTAJ i dotyczy ogólnego bezpieczeństwa kart płatniczych - szczerze zachęcam do lektury.

Aby nie powtarzać kontentu Bartka ja w moim dzisiejszym wpisie przedstawię Wam kilka sposobów, dzięki którym można regulować swoje zobowiązania wobec innych. Większość zapewne dobrze znacie, ale to nie przeszkadza aby o nich napisać.

Zwykły przelew

To chyba najpopularniejsza metoda dokonywania płatności za różne dobra i usługi. Nie będę się rozpisywał, bo każdy wie jak działa to rozwiązanie.

Zlecenie stałe / polecenie zapłaty

Bardzo podobna forma do zwykłego przelewu, z tym że wykonywana automatycznie przez bank. Szczegółowy opis funkcjonowania tych rozwiązań jest dostępny TUTAJ.

Płatności telefonem

Teraz to już niemal standard dostępny w każdym banku. I nie chodzi mi tutaj tylko o płatności NFC, ale o kompletne wykonywanie transakcji, czyli: płatności internetowe, wypłaty z bankomatów czy wzajemne rozliczenia pomiędzy telefonami. Doskonały przykładem takich rozwiązań są PeoPay rozwijane przez Bank Pekao oraz BLIK, czyli polski standard płatności wspierany między innymi przez PKO BP, Bank Millennium, BZ WBK, Alior Bank, mBank oraz ING Bank. Co ważne, do tego drugiego systemu w każdej chwili mogą dołączyć także inne banki - listy intencyjne już są podpisane.

SMS-em

To już trochę oklepane rozwiązanie, niemniej bardzo chętnie wykorzystywane przy różnego typu konkursach. Osoba pragnąca zagłosować na swojego kandydata czy też chcąca wziąć udział w losowaniu jakiejś nagrody wysyła sms-a ze swojego telefonu. Koszt takiej operacji jest potem widoczny na comiesięcznym zestawieniu operacji wykonanych przez klienta.

Karta płatnicza

Miało nie być o kartach, ale trudno sobie wyobrazić pominięcie tego chyba obecnie najpopularniejszego (poza gotówką) sposobu dokonywania płatności. Jej olbrzymią zaletą jest prostota obsługi. W celu przeprowadzenia operacji wystarczy bowiem włożyć/zbliżyć kartę do terminala i wpisać PIN. Nic więcej nie jest od nas wymagane. No może to, że w przypadku niektórych kart trzeba się czasem podpisać na paragonie (coraz rzadziej spotykana opcja – sam ją ostatnio widziałem jakieś 3 lata temu).

Wracając do pytania postawionego na początku wpisu, czyli czy karty płatnicze to rzeczywiście najlepszy sposób płacenia za dobra i usługi?

W mojej ocenie na pewno dobry (zwłaszcza po dodaniu w nich płatności zbliżeniowych), ale czy najlepszy - niekoniecznie. Moja ocena wynika z tempa rozwoju nowych technologii i szybko rosnącej świadomości osób z niej korzystających.

Jestem skłonny zaryzykować stwierdzenie, że za 10 może 20 lat karty płatnicze zostaną całkowicie wyparte z rynku przez smartfony i tablety. Stanie się tak, ponieważ to właśnie te urządzenia towarzyszą nam przez większość dnia. Używamy ich do robienia zdjęć, rozmów, sprawdzania poczty, odwiedzania portali społecznościowych, obsługi bankowości mobilnej, a uzupełnieniem tego wszystkiego będzie właśnie codzienne dokonywanie płatności.

A Wy płaciliście już swoim telefonem? Zapraszam do komentowania.
Jacek

4 komentarze:

  1. oczywiście że jest to dobry sposób tylko zdarza się że system ma problem i co wtedy...

    OdpowiedzUsuń
  2. System systemem, ale uważam że tego nie unikniemy. Zwłaszcza, że coraz więcej się mówi o całkowitym wycofaniu lub mocnym ograniczaniu obrotu gotówkowego.

    OdpowiedzUsuń
  3. ja słyszałem że w przyszłości odejdzie się od zwykłej gotówki i będą same karty płatnicze albo chipy pod skórą.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może tak być. Nad wirtualnym pieniądzem łatwiej zapanować :)

      Usuń

 

Zastrzeżenie

Informacje przedstawione na tej stronie internetowej są prywatnymi opiniami autora i nie stanowią rekomendacji inwestycyjnych w rozumieniu Rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 19 października 2005 roku w sprawie informacji stanowiących rekomendacje dotyczące instrumentów finansowych, ich emitentów lub wystawców (Dz. U. z 2005 roku, Nr 206, poz. 1715). Wszystkie decyzje inwestycyjne czytelnik podejmuje na własną odpowiedzialność.
 
Blogger Templates