Ads 468x60px

.

26 stycznia 2015

Jak ugotować Franka, czyli wrócić do raty sprzed podwyżki kursu?


Choć tytuł dzisiejszego wpisu może niektórym kojarzyć się z … no właśnie z czym? Z przepisem kulinarnym na pyszne danie, które można zaserwować znajomym? Ze znanym filmem, w którym dr Hannibal Lecter konsumował swoje ofiary? NIC Z TYCH RZECZY – dziś będę mówił o rynku walutowych kredytów hipotecznych i sytuacji jaka ostatnio miała miejsce w tym segmencie.

Wpis ten powstał jako odpowiedź na problem jednego z moich znajomych, który jest (nie)szczęśliwym posiadaczem kredytu hipotecznego we franku szwajcarskim. Jego główne pytanie brzmiało co on ma z tym wszystkim zrobić i czy da się obniżyć ratę jego zobowiązania???

Trzy, dwa, jeden … START

Wszyscy wokół piszą o ostatnich zawirowaniach jakie wystąpiły na rynku walutowym po ogłoszeniu przez SNB (to taki szwajcarski NBP) decyzji o uwolnieniu kursu EUR/CHF. Operacja ta, jak doskonale wiecie, spowodowała nagłe osłabienie polskiego złotego względem helweckiej waluty. W ciągu zaledwie kilku godzin PLN stracił na wartości kilkadziesiąt procent. A to raczej normalne nie jest!!! Ale zacznijmy od początku…

15 stycznia bieżącego roku bank centralny Szwajcarii odstąpił od utrzymywania sztywnego kursu wymiany EUR/CHF na poziomie 1,20. Efektem tego było nagłe umocnienie się franka wobec wszystkich walut, w tym naszego polskiego złotego. Wykres poniżej.



Osłabienie złotego spowodowało drastyczny wzrost rat i ogólnego zadłużenia wszystkich osób spłacających kredyty denominowane we franku szwajcarskim. Przykładowo aktualna rata kredytu we franku zaciągniętego przez mojego znajomego to około 450 CHF, co w przeliczeniu na złote po średnim bankowym kursie sprzedaży równym 4,46 zł da około 2007 zł. Co istotne jeszcze w grudniu wynosiła ona niespełna 1630 zł, czyli w ciągu zaledwie miesiąca wzrosła o 377 złotych. Prawdziwy szok, prawda? Ale spokojnie – da się ją obniżyć!!!

LIBOR pomoże

SNB podejmując decyzję o uwolnieniu kursu CHF/PLN obniżył również swoje stopy procentowe. Ustawił także swoje oczekiwania względem stopy LIBOR (bardzo ważna część oprocentowania hipotek walutowych) na poziomie od -1,25 proc. do -0,25 proc. Na skutek tego działania stopa LIBOR3M CHF wynosi już -0,81 proc. (dane z piątku). Dobra informacja dla kredytobiorców spłacających zobowiązania wyrażone we franku jest taka, że banki które udzielały takich kredytów będą uwzględniać ujemny LIBOR podczas wyliczania wysokości kolejnych rat kredytowych. (TAK przynajmniej ustalono na ubiegłotygodniowym posiedzeniu Komitetu Stabilności Finansowej).

No dobra, a co z tego będzie miał mój kolega?

Ano to, że obniżeniu ulegnie płacona przez niego rata kredytowa. Dla naszego wspomnianego przykładu (rata 450 CHF) zastosowanie ujemnego LIBOR spowoduje spadek tej zmiennej do 415 CHF, czyli o 35 CHF, co w przeliczeniu na złote (kursem bankowym) da nam ponad 156 złotych oszczędności, czyli nasza rata wyniesie 1851 zł. JEST DOBRZE!!!

Bądź samodzielny

Drugim krokiem do maksymalnego zniwelowania wpływu wysokiego kursu CHF/PLN na poziom płaconej przez nas raty kredytowej jest samodzielny zakup franków w kantorze internetowym. Wszyscy dobrze wiemy, że bankowe kursy sprzedaży waluty są dużo wyższe od tych rynkowych. Średnio ta różnica wynosi około 11 groszy na jednostce waluty.

Zestawiając ze sobą te 11 groszy z wysokością raty płaconą przez mojego kolegę po obniżce LIBORU (415 CHF), widać doskonale, że dodatkowo miesięcznie uda nam się zaoszczędzić prawie 46 złotych. Po zsumowaniu tej wartości z wyliczoną powyżej kwotą wynikającą ze spadku stopy LIBOR wychodzi, że „mamy” już 202 złote oszczędności, a koszt obsługi naszego zobowiązania maleje z 2007 zł do 1805 zł. JEST LEPIEJ!!!

Zły pomysł ale skuteczny

Na koniec zostawiłem sobie rozwiązanie, z którego należy skorzystać w ostateczności. Chodzi oczywiście o wydłużenie okresu spłaty posiadanego kredytu. Absolutnie nikomu nie polecam tej operacji, ale ona naprawdę działa. Sprawdźmy to na przykładzie naszego wspomnianego kredytu. Do końca jego spłaty pozostało 290 miesięcy.

Obecna rata wyliczona po zastosowaniu obniżki LIBORU wynosi 415 CHF, czyli 1851 zł. Wydłużając okres spłaty tego zobowiązania o 4 lata (tak wiem, to bardzo długo) i przy założeniu niezmienności kursu CHF/PLN i oprocentowania (to też nie realne) rata powyższego kredytu spadnie do 378 CHF, czyli do 1682 złotych.

Gdybyśmy jeszcze te nowe 378 CHF kupili w kantorze internetowym, to uzyskalibyśmy oszczędność w kwocie około 42 złotych. Odejmując tą wartość od wspomnianej raty otrzymamy:

1682 zł – 42 zł = 1640 zł, czyli wartość prawie taką samą (o 10 złotych większą) jaka obowiązywała przed tym całym zamieszaniem na rynku walutowym.

Ostatnie opisane przeze mnie rozwiązanie ma jednak wiele wad. Po pierwsze mogą z niego skorzystać wyłącznie stosunkowo młode osoby. Większość banków jako granicę wiekową opłacenia ostatniej raty kredytowej uznaje 75 lat – potem żąda ubezpieczenia.

Po drugie wydłużenie okresu spłaty wpłynie niekorzystnie na całkowite koszty obsługi posiadanego przez nas zobowiązania. Doskonale bowiem wiadomo, że im dłuższy okres spłaty tym większe odsetki oddamy bankowi.

Gotowaliśmy, gotowaliśmy i ugotowaliśmy…

Przedstawione powyżej pomysły na poprawę stanu budżetów domowych osób zadłużonych we franku szwajcarskim są jak najbardziej możliwe do zrealizowania. Co więcej spadający LIBOR już wpływa korzystnie na poziom rat takich zobowiązań i to bez konieczności wykonywania przez kredytobiorców żadnych kroków.

Trochę więcej zachodu wymaga samodzielny zakup waluty lub wydłużenie okresu spłaty (wybór kantoru, rejestracja w jego systemie, wizyta w banku, podpisanie aneksu itd.). Niemniej jednak z przedstawionych wyliczeń wynika, że dzięki nim można niemal w całości zniwelować ostatnie niekorzystne wahania jakie miały miejsce na rynku walutowym.

A Wy jak sobie radzicie z terminowym regulowaniem rat swoich zobowiązań??? Zapraszam do dyskusji. 

Pozdrawiam Jacek

7 komentarzy:

  1. Siema. Aktualnie zakup w kantorze będzie mniej opłacalny ze względu na obniżenie spreadu. W pko ma wynieść 1%, a przy zakupie online waluty trzeba doliczyć opłatę za przelew.
    Pozdr.
    Michał

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zgadza się. Koszt przelewu znacząco obniża opłacalność zakupu waluty w kantorze internetowym. Z tego co wiem, to kantor Alior Banku nie pobiera jednak tej opłaty. Pozdrawiam

      Usuń
  2. Twoje pomysły są dobre i warto, żeby zobaczyli to wszyscy ludzie, którzy mają kredyt we frankach szwajcarskich. Żeby zrobili coś sami, zamiast czekać aż miłościwy rząd im pomoże (oczywiście z naszych podatków). Co do wydłużenia okresu spłaty- niektórzy wzięli kredyty na maksymalną ilość lat i ta opcja u nich odpada.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zawsze warto brać sprawy w swoje ręce a nie biadolić nad swoją niedolą. Z tym wydłużeniem okresu spłaty to sprawa bardzo indywidualna. Teoretycznie do 75 roku życia powinno się spłacić taki kredyt, więc to zależy ile komu jeszcze zostało marginesu. Próbować zawsze warto...

      Usuń
  3. Ja miałam to szczęście, że spłacam 12-go. Moja rata oscylowała ostatnimi czasy w wysokości 660 zł, więc nie miałam jakiegoś wielkiego parcia na samodzielne zakupy franka, ale sytuacja mnie zmobilizowała, dziś mam zamiar podpisać aneks o spłatę we frankach samodzielnie zakupowanych w kantorze. Liczę, ze nie trzeba będzie się ciąć. Wzięłam w 2005, zostało mi jeszcze 16 lat...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No to miałaś szczęście w tym ogólnym "nieszczęściu" - ostatnią ratę zapłaciłaś jeszcze po starym kursie. Cieszę się, że zdecydowałaś się na samodzielny zakup waluty. Zwróć jednak uwagę na opłaty pobierane przez Twój bank za walutowe przelewy przychodzące. W moim przypadku było to 10 złotych, więc wolałem sam zanieść walutę bezpośrednio do oddziału. Dziękuję za komentarz.

      Usuń
  4. Nie jest konieczne kupowanie franków w kantorze, wystarczy bowiem zająć odpowiednią pozycję na rynku walutowym CHF/PLN.

    OdpowiedzUsuń

 

Zastrzeżenie

Informacje przedstawione na tej stronie internetowej są prywatnymi opiniami autora i nie stanowią rekomendacji inwestycyjnych w rozumieniu Rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 19 października 2005 roku w sprawie informacji stanowiących rekomendacje dotyczące instrumentów finansowych, ich emitentów lub wystawców (Dz. U. z 2005 roku, Nr 206, poz. 1715). Wszystkie decyzje inwestycyjne czytelnik podejmuje na własną odpowiedzialność.
 
Blogger Templates