Ads 468x60px

.

24 lutego 2016

Wcześniejsza emerytura, czyli ile odkładać aby nie czekać na ZUS

Problem przyszłych emerytur to dość skomplikowane pojęcie. Z jednej strony chcielibyśmy aby wysokość tych świadczeń była jak najwyższa, a z drugiej chętnie zakończylibyśmy swoją działalność zawodową w wieku 50-ciu czy 60-ciu lat. Niestety w realnym świecie te dwa parametry idą zupełnie innymi drogami - im krócej będziemy pracować, tym nasza emerytura będzie niższa. A co byście powiedzieli na pomysł, aby samemu zadbać o swoje finanse i przejść "na wolne" wtedy kiedy sami będziemy chcieli? Zapraszam do tekstu, w którym podpowiem Wam jak to zrobić :)

Nie jest żadną tajemnicą, że rozwiązaniem tematu poruszonego we wstępie jest samodzielne odkładanie pieniędzy. Tak, wiem powtarzam się i to co zaraz powiecie... opisałem już w TYM TEKŚCIE ;)

Niemniej musicie mi uwierzyć, że nikt nie zadba o Wasze bezpieczeństwo finansowe lepiej niż Wy sami. Wiecie dlaczego? Bo wszyscy mają Was w nosie. Jeśli zabraknie pieniędzy w ZUS - rząd zaraz obniży wysokość emerytur, jeśli to nie wystarczy wydłużony zostanie wiek emerytalny, jeśli i tego będzie mało - podniesie podatki itd.

Dlatego po raz n-ty powtarzam, że wolność jest wtedy kiedy to Wy decydujecie o swoim losie, a nie z rozżaleniem patrzycie na wprowadzanie nowych przepisów. Dobra, wystarczy tych wywodów, bo czuję się jak w tej reklamie z "gwiazdorzeniem" i zaraz ktoś mi powie abym zjadł snikersa ;)

Gromadzenie pieniędzy z myślą o emeryturze to żmudne i nie ukrywam trudne zadanie. Wynika to z faktu, że po pierwsze owe odkładanie będzie trwało kilkanaście lub kilkadziesiąt lat, a po drugie do odłożonych pieniędzy nie wolno nam w żadnym wypadku sięgnąć - one mają zabezpieczyć naszą przyszłość.

Osobna kwestia to dobór instrumentów służących do odkładania pieniędzy. Specjaliści mówią, że do oszczędzania długoterminowego najlepszy jest rynek akcji. Przyznam, że warunkowo zgadzam się z tym zdaniem, ale znam wiele osób, które mają całkowitą awersję do ryzyka i dla nich najważniejsze jest bezpieczeństwo wpłaconych środków. I ten tekst w dużej mierze jest dla nich, ponieważ do wyliczeń, jakie zaraz Wam pokażę zastosowałem bardzo niską stopę zwrotu 2,43 proc. netto (czyli równowartość 3 proc. brutto) - to mniej więcej oprocentowanie najlepszych lokat.

Aktualnie wiek emerytalny w Polsce to 67 lat, czyli dopiero po osiągnięciu tej wartości możemy liczyć na emeryturę z ZUS (na razie jeszcze wypłacaną, ale co będzie w przyszłości nie wiadomo). Załóżmy jednak, że emerytury państwowe będą zawsze :) Tym samym jeśli chcielibyśmy wcześniej zakończyć naszą pracę musimy w czasie naszej aktywności zawodowej uzbierać odpowiednią kwotę. Przyjmijmy, że dziś mamy 35 lat a w przyszłości na przeżycie wystarczy nam suma 2000 zł miesięcznie. Do tego na wcześniejszą emeryturę chcielibyśmy przejść w wieku 50, 55 i 60 lat. W związku z tym musimy zgromadzić kapitał pozwalający nam na swobodne życie przez 17, 12 i 7 lat.

Opcja 1 - mało realna

Jeśli dzisiejszy 35 latek chciałby przejść na emeryturę w wieku 50 lat, to w ciągu 15 lat oszczędzania (50 - 35 = 15) musi uzbierać sumę 335 tys. złotych. Taka kwota wystarczy na pokrywanie przez 17 lat wydatków w wysokości 2000 zł/mc. Niestety aby osiągnąć taki poziom oszczędności co miesiąc trzeba odkładać sumę 1540 złotych, czyli bardzo dużo. Oczywiście powyższe wyliczenia "działają", gdy odłożona kwota (335 tys. zł) leży na oprocentowanym koncie i co miesiąc dopisywane są do niej odsetki.

Opcja 2 - bliższa prawdy

Nasz 35 letni bohater chciałby przejść na emeryturę w wieku 55 lat (20 lat oszczędzania). Tym razem, aby zrealizować swoje założenie musi uzbierać kwotę pozwalającą na bezstresowe życie przez okres 12 lat. W tym celu powinien zgromadzić sumę w wysokości 251 tys. złotych. Uzyskanie takiego zaplecza finansowego jest możliwe, gdy co miesiąc będzie on odkładał 810 zł, czyli prawie połowę mniej niż w pierwszym przypadku.

Opcja 3 - w zasięgu

I wreszcie najbardziej realne rozwiązanie. Dzisiejszy 35 latek zamierza przejść na emeryturę w wieku 60 lat (25 lat oszczędzania). Potrzebuje zabezpieczenia tylko na 7 lat. Kwota, która pozwoli mu przeżyć ten okres to 155 tys. złotych. Co więcej, aby ją uzyskać wystarczy co miesiąc odkładać 375 złotych, czyli mniej niż połowę z przykładu powyżej i zaledwie 1/4 tego co w opcji 1.

Wnioski z powyższych wyliczeń nasuwają się same. Po pierwsze im wcześniej zaczniemy oszczędzać, tym mniejszą kwotę będziemy musieli odkładać aby uzyskać zamierzony cel. Po drugie, im dłużej będziemy pracować, tym mniejsze zabezpieczenie jest nam potrzebne. I wreszcie po trzecie, nic nie stoi na przeszkodzie aby przejść na emeryturę w "ustawowym" wieku a odłożone pieniądze wykorzystać jako wsparcie do świadczenia pobieranego od Państwa, które na pewno będzie bardzo niskie.

Na koniec tylko dodam, że powyższe wyliczenia oparłem o dość niską stopę zwrotu (2,43 proc.). Jeśli komuś uda się osiągnąć wyższe odsetki, to odłożenie potrzebnych kwot zajmie mu zdecydowanie mniej czasu. To samo dotyczy osób młodszych niż 35 lat - na przykład dzisiejszy 25 latek aby uzyskać kwotę z opcji 1 musiałby co miesiąc odkładać 812 złotych, a nie 1540 zł. Dlatego im wcześniej zaczniemy myśleć o swojej przyszłość tym lepiej.

W powyższych wyliczeniach nie jest uwzględniona inflacja, która jak wiadomo mocno wpływa na przyszłą wartość naszych pieniędzy.

Pozdrawiam, Jacek

4 komentarze:

  1. W kontekście emerytury liczę tylko na siebie :P

    OdpowiedzUsuń
  2. Fajnie mówić o odkładaniu jeśli mamy już zapewnione swoje mieszkanie czy wybudowany dom, a w garażu stoi jakieś fajne auto. Jeśli jedno lub drugie jest dopiero przed nami, sytuacja jest nieco bardziej skomplikowana ponieważ zamiast myśleć o odkładaniu na emeryturę, myślimy o kredycie hipotecznym lub o tym by każdego miesiąca nie zabrakło na jego ratę. Osoby prowadzące własną działalność co miesiąc wpłacają duże pieniądze na firmę krzak która nazywa się ZUS a gdy nadejdzie czas emerytury dostaniemy jakieś ochłapy...

    OdpowiedzUsuń
  3. Opcja nr 3 jest jak najbardziej realna, w dwie pierwsze opcje w ogóle nie wierzę gdyż są mało realne by ktoś co miesiąc miał płacić ponad 800 zł na przyszłą emeryturę.

    OdpowiedzUsuń

 

Zastrzeżenie

Informacje przedstawione na tej stronie internetowej są prywatnymi opiniami autora i nie stanowią rekomendacji inwestycyjnych w rozumieniu Rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 19 października 2005 roku w sprawie informacji stanowiących rekomendacje dotyczące instrumentów finansowych, ich emitentów lub wystawców (Dz. U. z 2005 roku, Nr 206, poz. 1715). Wszystkie decyzje inwestycyjne czytelnik podejmuje na własną odpowiedzialność.
 
Blogger Templates